Więcej kultury!
Wczoraj [4 stycznia] w uroczystej scenerii Teatru Narodowego w Warszawie wręczone zostały Paszporty "Polityki" za 2004 rok.
- To ostatnie paszporty w tym kraju przyznawane "po uważaniu" i za zasługi - wyjaśniał Jerzy Baczyński, redaktor naczelny tygodnika, współprowadzący galę.
Przyznane w sześciu kategoriach prestiżowe wyróżnienia otrzymali: Sławomir Shuty w dziedzinie literatury, Wojtek Smarzowski - filmu, Paweł Szkotak - teatru, Agata Zubel - muzyki poważnej, Cezary Bodzianowski - sztuk wizualnych, i Leszek Możdżer - rock-pop-estrady.
Na najbardziej zaskoczonego nagrodą wyglądał Sławomir Shuty, który odbierając ją, wyznał, że jest tak zestresowany, iż nie wie, co powiedzieć, a w dodatku podskoczyło mu ciśnienie. Najbardziej nietypowo zaś za wyróżnienie podziękował Cezary Bodzianowski, przytaczając słowa znanej piosenki: "Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę...", i dodając, że kładką jest dla niego otrzymany właśnie paszport. Największy aplauz widowni wzbudziło wyróżnienie Leszka Możdżera, który odebrał nagrodę z rąk Tymona Tymańskiego.
- To moje kolejne marzenie, które się spełniło - skwitował z uśmiechem nagrodzony.
Po raz drugi przyznano specjalną nagrodę dla animatora - kreatora kultury, za którego uznany został w minionym roku Wojciech Trzciński, twórca Fabryki Trzciny na warszawskiej Pradze. W dowód uznania wręczono mu złoty wieniec laurowy.
Część oficjalną zakończył Jerzy Baczyński życzeniami dla zebranych, by dopiero co rozpoczęty rok 2005 przebiegał pod hasłem "Więcej kultury". - Bo nic tak jak sztuka nie uczy dystansu do świata i siebie - uzasadniał naczelny "Polityki".
Paszporty "Polityki" wręczono po raz dwunasty. Wyróżnienie ma wymiar nie tylko prestiżowy, ale i materialny - każdy z laureatów otrzymał 10 tys. zł. W odróżnieniu od lat ubiegłych, w tym roku poszerzono grono krytyków nominujących, by nagroda była w jeszcze większym niż dotychczas stopniu jednocześnie nagrodą krytyki polskiej.