Nohavica w Korezie
Najnowsze przedstawienie teatru Korez powstaje w oparciu o pieśni Jaromira Nohavicy [na zdjęciu]. - Opowiadamy w nim historię XX wieku z perspektywy małego człowieka - zapowiadają jego twórcy.
- Czesi mają tę zaletę, że się nie napinają. Jak trzeba, to oddają tę Pragę, a nie wychodzą na ulicę i giną. Mają ogromy dystans do siebie, do historii. To drzemie również w pieśniach Nohavicy - mówi Robert Talarczyk, współtwórca nowego spektaklu Korezu "Kometa, czyli ten okrutny XX wiek".
Pomysł przedstawienia, którego osią stałyby się utwory czeskiego barda, chodził za Talarczykiem i szefem Korezu Mirosławem Neinertem już od dawna. - Nohavica jest twórcą uniwersalnym, doskonale rozumianym w Europie Środkowej. My za pośrednictwem kilkunastu jego pieśni ukażemy właśnie taki wycinek paru narodów. Echa wielkiej historii przetaczają się w portretach zwykłych ludzi - mówi Neinert. W pieśniach Nohavicy odnaleźli bohatera, który nie miota się przez całe życie i ze spokojem przyjmuje wyroki losu. Wielka historia przejawia się m.in. we wspomnieniach o wojnach i Holocauście, ale w "Komecie" znajdziemy też wiele odniesień do współczesności, jak choćby teleturnieje i hipermarkety.
W najnowszym przedstawieniu Korezu wystąpi czwórka aktorów. Obok Neinerta i Talarczyka zaproszenie do współpracy przyjęły dwie śpiewające aktorki: bardzo dobrze znana śląskiej publiczności Elżbieta Okupska oraz bielszczanka Iwona Loranc, laureatka m.in. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu sprzed pięciu lat. Ten kwartet aktorski przygotował w sumie 19 utworów Nohavicy z różnych lat. Kompozycje nie są umieszczone chronologicznie, wszystkie są jednak przetłumaczone na język polski. - Dla spójności brzmienia przygotowaliśmy nowe aranżacje, w większości są jednak bardzo klasyczne, bardzo bliskie oryginałowi, w duchu Nohavicy. Poza tym wydaje mi się, że cokolwiek byśmy z utworami czeskiego barda nie zrobili, i tak się obronią - deklaruje Neinert. Szef Korezu jest też autorem jednego z tłumaczeń, w którym do pieśni dopisał dodatkowy sens.
Premierowe spektakle zaplanowano na ten weekend: w sobotę "Kometę" zobaczymy o godz. 19, dzień później spektakl rozpocznie się o godz. 18.