Rubik aranżował debiutantom
Po raz pierwszy finał Festiwalu im. Anny German "Tańczące Eurydyki" odbył się nie w zielonogórskim amfiteatrze, który właśnie jest remontowany, ale na scenie Lubuskiego Teatru.
W tym roku festiwal przypomniał twórczość Anny German, Jerzego Wasowskiego, Jerzego Satanowskiego, Romualda Lipko, Grzegorza Ciechowskiego i Piotra Rubika. Na początku laureaci poprzednich edycji przypomnieli piosenki patronki festiwalu w nowoczesnych aranżacjach Piotra Rubika.
Potem przyszedł czas na prezentacje 12 laureatów. Daria Kutkowska z Kalisza śpiewa w zespole haevymetalowym, a podczas gali zaśpiewała walc "Embarras" z repertuaru Ireny Santor. Mateusz Krautwurst, student Uniwersytetu Zielonogórskiego, swym upodobaniom muzycznym dał wyraz, gdy rozkołysał salę w pozytywnych rytmach utworu "Czas nie leczy wszystkich ran". Drugim zielonogórskim akcentem była Kamila Kruszewska z Leszna, uczennica liceum w Zielonej Górze, która zaśpiewała "Orszaki dworaki" Osieckiej i Satanowskiego.
Na scenie pojawili się debiutanci, jak gimnazjalistka Marta Michalska śpiewająca "Bo we mnie jest sex", i doświadczona już laureatka licznych festiwali Joanna Lewandowska [na zdjęciu]. I to ona właśnie urzekła zarówno przedstawiciela ZASP, publiczność i jury. Na boso, ze spódnicą podpiętą agrafkami brawurowo zaśpiewała "Odwrót" Satanowskiego i otrzymała za to Grand Prix festiwalu. Nagrodę festiwalu - Tańczącą Eurydykę otrzymała Weronika Szypura z Poznania za "Miejsce na miłość".
Nikt nie odszedł bez nagrody. Młodzi wokaliści dostali dyplomy i kwiaty, a widzowie koncert gwiazd, na który zaproszono Izabelę Trojanowską, Justynę Steczkowską, Hannę Banaszak, Roberta Janowskiego i Zbigniewa Zamachowskiego.