Międzywojenni kochankowie na Bojarach. Dostaną po ulicy
Nora Ney i Eugeniusz Bodo mogą mieć ulice na Bojarach. Wszystko w rękach radnych, którzy decyzję mają podejmować najprawdopodobniej już 20 czerwca.
Inicjatywa, by patronką jednej z uliczek na Bojarach była Nora Ney wyszła od osób działających w stowarzyszeniu 9/12. Łącznie pod projektem - jest częścią akcji Dziew/Czyny - odpowiedniej uchwały podpisało się aż 1496 osób. O pomyśle przychylnie wypowiadali się też włodarze miasta.
Do biura rady miasta podpisy trafiły 25 maja, dokładnie w 110. rocznicę urodzin aktorki. Tylu białostoczan poparło ideę, by wąską, odchodzącą od ulicy Modlińskiej uliczkę (ma prowadzić w stronę budowanych przez Zachętę domów bojarskich) nazwać imieniem przedwojennej aktorki. Nie jest to przypadek. Sonia Nejman - znana szerzej pod pseudonimem - urodziła się wszak w Sielachowskich pod Białymstokiem, w Białymstoku zaś uczęszczała do prestiżowego gimnazjum Druskina. Później zaczęła się jej kariera filmowa.
Nora Ney za sąsiada miałaby mieć... Eugeniusza Bodo. Nie jest tajemnicą, że aktorzy byli kochankami.
- Bodo bywał w Białymstoku, grał na naszej scenie. Przed wyjazdem do Lwowa pracował w teatrze Miniatury - mówi radny Konrad Zieleniecki.
To on z grupą radnych chce upamiętnienia aktora. - Zainspirowały mnie Dziew/Czyny, które zaproponowały ulicę Nory Ney - nie ukrywa Zieleniecki. - Uznałem, że byłoby miło, gdyby obok była ulica Eugeniusz Bodo, z którym łączyły ją związki zawodowe i uczuciowe.
Radny Wojciech Koronkiewicz dodaje, że "otwarcie" ulic będzie mieć charakter artystyczny - miałoby być połączone z pokazem filmu ze słynnymi aktorami.
Nowi patroni mają uporządkować też kwestię nazewnictwa w rejonie Starego Rynku,. Dziś nazwę taką noszą trzy różne kawałki Bojar. Po nadaniu nazw Nory Ney i Eugeniusza Bodo pozostałby tylko jeden - w rejonie hali targowej. Mieszkańcy, których dotknęłoby przeadresowanie mieliby być zwolnieni z opłat przy wymianie dokumentów.
Na zdjęciu: Eugeniusz Bodo i Nora Ney w 1934 r.