15 lat temu odszedł Jerzy Stasiuk, aktor i animator kultury
Jutro minie 15. rocznica śmierci Jerzego Stasiuka, wybitnego aktora i animatora kultury, który sporą cześć swego artystycznego życia związał ze stolicą Wielkopolski.
Urodził się 77 lat temu w Świętochłowicach, w rodzinie o tradycjach wojskowych. Marzył, że zostanie marynarzem. Okazało się jednak, że gdy zdawał egzaminy do szkoły w Gdyni, był zbyt młody. Choć jego wielką pasją były rzeźby, wybrał zawód aktora. W1959 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie.
Nim w 1980 roku osiadł w Poznaniu, przez wiele lat wędrował po Polsce. Najpierw przez jeden sezon w latach 1959/60 występował w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Potem przez cztery sezony grał w Teatrze Ziemi Opolskiej. Kolejną artystyczną przystanią przez dwa sezony był Teatr im. Mickiewicza w Częstochowie. W latach 1966-70 można go było oglądać w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, a w latach 1970-73 w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. W latach 1973-77 grał na scenie Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu. Stamtąd na trzy lata trafił do Teatru im. Kochanowskiego w Opolu. Gdy przyszedł do Teatru Nowego w Poznaniu, był to jeden z ośrodków niezależności. Szybko poznano się na jego zaangażowaniu w sprawy społeczne. Po 10 latach Jerzy Stasiuk na dwa sezony trafił do Teatru im. Jaracza w Łodzi, a w latach 1992/93 był aktorem Teatru im. Słowackiego w Krakowie.
W 1993 roku powrócił do Poznania i objął funkcję dyrektora artystycznego Teatru Polskiego. W Teatrze Polskim wytrzymał do roku 1995, by powrócić do Teatru Nowego.
Jerzego Stasiuka ceniliśmy nie tylko za kreacje sceniczne, ale i filmowe. Uważano go za jednego z mistrzów drugiego planu. Oglądaliśmy go m.in. w "Koperniku" Ewy i Czesława Petelskich, w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy, w serialach "Boża podszewka" Izabelli Cywińskiej i "Maszyna zmian" Andrzeja Maleszki oraz w fabularyzowanym dokumencie Krzysztofa Magowskiego "Czy będzie wojna?".