Energia Kultury 2014. Ostatnie dni głosowania. Decyduj!
Trwa Energia Kultury - plebiscyt na najważniejsze kulturalne wydarzenie roku. O tym, kto w piątek 23 stycznia dostanie słynną kołyskę Newtona, decydują łodzianie. Głosowanie trwa do piątku (23 stycznia) do godz. 12. Wśród nominacji do tytułu znalazły się m.in spektakle Teatru Muzycznego i Wielkiego.
Po raz szósty Narodowe Centrum Kultury, "Gazeta Wyborcza'', Telewizja Toya i klub Wytwórnia organizują plebiscyt Energia Kultury na najważniejsze artystyczne wydarzenie roku. Po pierwszym etapie, w którym widzowie i czytelnicy zgłaszali swoje propozycje, kapituła wyłoniła 11 finalistów. Ostateczny wynik będzie zależeć od SMS-owego i internetowego głosowania, które potrwa do południa 23 stycznia. Tego dnia o godz. 19 w klubie Wytwórnia podczas gali zostanie ogłoszony zwycięzca. Plebiscytową nagrodą jest kołyska Newtona - urządzenie pokazujące, jak energia przenosi się w świecie materii. Jedna z kulek wykonana jest ze szczerego złota. Laureat może po nią sięgnąć, kiedy będzie potrzebował kapitału na realizację kolejnych wyzwań.
Galę w klubie Wytwórni zakończy występ Tymona Tymańskiego - muzycznego ekscentryka znanego z zespołów Miłość, Kury i Tymon & The Transistors, współautora powieści ''Chłopi III'', żonglera absurdów i artysty totalnego.
Kapitułę Energii Kultury tworzą: Barbara Mrozińska-Badura, prezes TV Toya, Barbara Piegdoń-Adamczyk, redaktorka naczelna łódzkiej ''Gazety Wyborczej'', Mariola Wojtysiak, prezes Toya Studios, Andrzej Bart, prozaik, scenarzysta, Jerzy Jarniewicz, anglista, poeta i tłumacz, Krzysztof Apostolidis, przedsiębiorca, mecenas kultury, Ewa Tyszko, dziennikarka TV Toya, i Igor Rakowski-Kłos, dziennikarz łódzkiej ''Gazety Wyborczej''.
Aby zagłosować na wybrane wydarzenie, należy wysłać SMS o treści ENERGIA.NUMER KANDYDATA (np: ENERGIA.12) pod numer 72466 (cena SMS-a 2 zł netto + VAT - 2,46 zł brutto). Organizatorem konkursu jest Agora SA. W wiadomości zwrotnej uczestnik plebiscytu otrzyma kod do aktualnego bieżącego e-wydania ''Gazety Wyborczej''. Głosowanie również na www.tvtoya.pl.
***
Musical ''Jesus Christ Superstar'' w Teatrze Muzycznym
Teatr Muzyczny z sukcesem kontynuuje wystawianie spektakli skierowanych do młodszych odbiorców. Po miscenium rockowym ''Łajza'' Artura Żymełki z muzyką łódzkich Normalsów i Jana Sebastiana Bacha w repertuarze pojawił się ''Jesus Christ Superstar'' Andrew Lloyda Webbera i Tima Rice?a.
Reżyser Zbigniew Macias osadził słynny utwór we współczesnym kontekście, a młodzieńczą energię zapewnili aktorzy wytypowani w castingu. Dobrze zaprezentowali się również muzycy prowadzeni przez Jose Maria Florencio.
''Jesus Christ Superstar'' Zbigniewa Maciasa trafnie mówi o komercjalizacji buntu i zawłaszczaniu idei przez mass media (dobrze wybrzmiała fraza ''będziemy teraz pisać ewangelie'' i pomysłowo rozwiązana scena ukrzyżowania - zamiast na krzyżu, Jezus celebryta zawisa na ścianie oświetlonej reflektorami, jego męka jest przecież 'hitem wszech czasów') ? pisała Izabella Adamczewska w ''Gazecie Wyborczej''.
Kod - 08.
Opera ''Straszny dwór'' w Teatrze Wielkim
MAŁGORZATA KUJAWKA
W 1954 r. Teatr Wielki rozpoczął działalność operą ''Straszny dwór''. Po 60 latach utwór Stanisława Moniuszki znów został wystawiony. Za kierownictwo muzyczne odpowiedzialny był Piotr Wajrak, a za reżyserię - Krystyna Janda, aktorka, reżyserka i dyrektorka Teatru Polonia w Warszawie. Choć w świecie filmu i teatru Janda jest niemal legendą, to w roli reżysera opery zadebiutowała dopiero w Łodzi.
Izabella Adamczewska uznała w ''Gazecie Wyborczej'' za jeden z najważniejszych spektakli sezonu: ''Ryzyko było, bo opowieść o krzepkich braciach-patriotach, przedkładających po wojaczce uprawę roli nad dziewczęta, to antypody zainteresowania współczesnego odbiorcy. Do tego sztafaż historyczny, kontusz z żupanem i warstwa muzyczna, która nie znalazła międzynarodowego zrozumienia. Wybór Jandy na reżysera był doskonałym posunięciem marketingowym. Na szczęście jej nazwisko nie musi niczego maskować. Spektakl sam się broni''.
Kod - 09.
Wi-Ma - istotne miejsce dla kultury alternatywnej
TOMASZ STAŃCZAK
Wi-Ma to 60 tys. m kw. poprzemysłowej powierzchni mieszczących się w byłych zakładach założonych w 1879 r. przez dwóch fabrykantów: Juliusza Kunitzera i Juliusza Heinzla. Po upadku przemysłu w Łodzi hale stały puste, dopóki prezes Stanisław Zaręba nie przemienił Widzewskiej Manufaktury w miejsce tętniące kulturą alternatywną, w której można wynająć przestrzeń na preferencyjnych warunkach.
Przy al. Piłsudskiego mieszczą się m.in. pracownie artystów, fotografów i projektantów, sale prób, studio nagrań, szkoła muzyczna i teatr. Są organizowane koncerty, kiermasze i półkolonie dla dzieci ze świetlicy środowiskowej.
- To są ludzie, którzy chcą coś więcej i tworzą sektor kreatywny - mówi Zaręba. - A najlepiej byłoby gdyby poprzez ciekawe działania, osiągnęli sukces osobisty w postaci odpowiednich finansów.
Kod - 11.