Internauci skarżą się na marszałka do ministra kultury
Blisko 200 osób podpisało się w internecie pod petycją do ministra Bogdana Zdrojewskiego z prośbą o interwencję u marszałka województwa. W ten sposób opolanie chcą zaprotestować przeciwko cięciom wydatków na instytucje kulturalne.
"Indolencja opolskich włodarzy wobec kultury wysokiej, nieumiejętność planowania i kształtowania polityki kulturalnej w regionie doprowadza krok po kroku do rugowania z przestrzeni publicznej Województwa Opolskiego budowanego z mozołem potencjału intelektualnego i kulturotwórczego" - pisze Mateusz Rosa w petycji do ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
W piśmie wylicza, że budżet instytucji kulturalnych naszego województwa w latach 2010-2013 został okrojony aż o 28,7 proc. Chodzi tutaj o trzy opolskie muzea, biblioteki publiczne - wojewódzką i pedagogiczną, Teatr im. Jana Kochanowskiego i Filharmonię Opolską. "Praktycznie z każdej instytucji kulturalnej podległej Marszałkowi Województwa Opolskiego płyną alarmujące sygnały [...] działalność tych instytucji jest zagrożona przez brak funduszy na bieżącą działalność" - czytamy w petycji. Od soboty pod internetową wersją petycji podpisało się już blisko 200 osób.
Apel w internecie to kolejna odsłona protestu wobec cięć w opolskich instytucjach kultury. Pod koniec listopada list otwarty do marszałka województwa wystosowali opolscy muzealnicy: "proponowane środki nie pozwolą na żaden rozwój. Co gorzej - realnie zagrożone jest utrzymanie muzeów i bezpieczeństwo zbiorów" - przekonywali. Teraz okazuje się, że plan oszczędności musi wdrożyć również Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Według projektu budżetu w 2013 roku dostanie o 10 proc. mniej pieniędzy niż w roku obecnym.
- Czeka nas trudny rok. Przyjąłem założenie, że nie będę zwalniał pracowników. Ucierpią głównie widzowie, bo będziemy musieli ograniczyć liczbę przedstawień i premier - zapowiada dyrektor Tomasz Konina.
- Dyskusja toczy się wokół mniejszego dofinansowania na bieżące utrzymanie budynku, tymczasem w coraz gorszym stanie znajduje się zaplecze techniczne teatru. Bez inwestycji nasza instytucja będzie miała coraz większe kłopoty z funkcjonowaniem. Dlaczego tak trudno to zrozumieć na szczeblu władz samorządowych? - pyta aktor Leszek Malec.
Barbara Kamińska, członek zarządu województwa odpowiedzialna za kulturę, twierdzi, że inicjatywa internautów nie zmieni decyzji w sprawie budżetu: - Cieszę się, że tak wiele osób jest zainteresowanych kulturą w naszym regionie, mam nadzieję, że z równym zaangażowaniem poświęcą oni czas na szczegółowe przeanalizowanie uzasadnienia naszej decyzji - mówi Barbara Kamińska. Jak dodaje, kwoty dotacji są niższe niż w ubiegłych latach, bo wynikają z mniejszych dochodów województwa.