Wczoraj pożegnaliśmy aktorkę Lucynę Legut
Najbliższa rodzina, sąsiedzi, wielbiciele jej talentu i pogody ducha, także przyjaciele, a wśród nich aktorzy, pisarze i dziennikarze pożegnali wczoraj na gdańskim cmentarzu Srebrzysko Lucynę Legut - zmarłą 4 marca w wieku 85 lat popularną aktorkę teatru Wybrzeże, malarkę, pisarkę.
Nabożeństwo odprawił kapelan środowisk twórczych ks. Krzysztof Niedałtowski. Powiedział o zmarłej - "zostawiła nam w testamencie nadzieję i poczucie humoru". - Musi tam, u góry, tworzyć się niezły teatr, skoro do zespołu przyjęto taką aktorkę... - powiedział przyjaciel artystki Igor Michalski. Wiele lat temu w jednym z wywiadów z właściwym sobie dystansem i humorem wyznała: "Po mojej śmierci nie życzę sobie żadnych szlochów i pożegnań!". Wczoraj jednak trudno było sprostać temu życzeniu...