Odejmowanie z Naharinem
"Minus 2" to pierwsza w Polsce realizacja Ohada Naharina - legendarnego już tancerza i choreografa, dyrektora artystycznego Batsheva Dance Company. Premiera w piątek, 26 listopada.
To zwieńczenie wieloletnich starań Ewy Wycichowskiej, która o współpracy z Naharinem marzyła jeszcze jako primabalerina Teatru Wielkiego w Łodzi. W piątek jej marzenia się spełnią, a 23 tancerzy Polskiego Teatru Tańca zatańczy do choreografii jednego z najwybitniejszych współczesnych artystów tańca. - Ciała moich tancerzy zastępują teraz moje ciało, które zawsze chciało tak tańczyć - mówi Wycichowska.
Ohad Naharin urodził się w Izraelu. Zaczynał w Batsheva Dance Company, gdzie zauważyła go Martha Graham i zaprosiła do pracy w swoim zespole. Jako choreograf Naharin zadebiutował 30 lat temu w Nowym Jorku. W tym samym roku założył też własną grupę taneczną. Dziś o współpracę z nim zabiegają najwybitniejsze zespoły taneczne na świecie.
- Naharin wyznacza najwyższe standardy: taneczne, intelektualne, duchowe, a swoimi choreografiami udowadnia, że tancerz nie musi się podobać. Tancerz musi czuć - mówi Ewa Wycichowska, dyrektor PTT.
Próby do spektaklu rozpoczęły się we wrześniu z asystentem Naharina Yoshifumi Inao. Od początku tygodnia prowadzi je już sam Naharin. W "Minus 2" zobaczymy sceny z jego wcześniejszych spektakli. - To tak, jakbym opowiadał tylko początek, środek lub koniec wielu bardzo odmiennych historii. Kiedy złożyłem je w całość, rezultat okazał się równie spójny jak oryginał. A może nawet bardziej. To spektakl o rekonstrukcji - mówi choreograf. Jak odczytywać tytuł? - Nie przykładam większej wagi do tytułów, tak jak do imion - to tylko symbole. Za to bardzo poważnie podchodzę do swojej pracy. Tytuł ma tylko sygnalizować, że chodzi o szeroko rozumianą redukcję, o to, co w ekonomii nazywa się efektywnością - mówi Naharin.
Co jest najważniejsze w jego choreografiach? - Jestem wyznawcą choreograficznej "świętej trójcy", na którą składają się: wyobraźnia, umiejętności i pasja. Na tej ostatniej zależy mi szczególnie, o wiele bardziej, niż na akrobatycznej sprawności tancerzy - mówi dyrektor artystyczny Batshevy. - W moich spektaklach kluczowa jest kompozycja i wytworzenie napięcia między jej elementami - dodaje.
Kostiumy do spektaklu zaprojektowała Rekefet Levy, za aranżację świateł odpowiada Avi Yona Bueno, muzyka, jak mówi Naharin, będzie "lekka, witalna, a momentami nawet tandetna".
Premiera w piątek o godz. 19 w nowo wybudowanej Auli Artis w WSNHiD (ul. Kutrzeby 10). Spektakl będzie można zobaczyć w Poznaniu także w sobotę oraz 11 grudnia (bilety 30 i 15 zł).
Aula Artis, piątek, godz. 19 (bilety 60 zł), sobota, godz. 19 (bilety 40 zł)